środa, 16 sierpnia 2017

Lato z ZASŁUCHAJKAMI

Odpoczywacie? Napiszcie - prosimy (bo z natury jesteśmy ciekawe świata i ludzi) - czy jesteście w środku gorącego miasta albo heet, daleko od cywilizacji, delektując się szumem fal lub drzew? 
Podobno wyobraźnia pracuje na pełen etat dopiero wtedy, gdy reszta systemu porządnie się zrelaksuje. Nie przez jedno popołudnie lub weekendowe dwa dni, ale najlepiej w trakcie długich, 2-3-tygodniowych wakacji. A co, pomarzyć chyba można, prawda? :)

Nie wszyscy mają możliwość zorganizowania sobie wymarzonego, długiego odpoczynku w lecie, wiadomo - życie, czas, finanse, różnie to bywa.
Na szczęście można się regenerować np. krótkimi drzemkami (naukowcy polecają takie, które trwają 15-30 min!), a także relaksem przy ZASŁUCHAJKACH lub czytaniem. Na przykład o smoku, któremu nieco przedłużyła się drzemka:

"...Różowy smok wyjął z plecaka mały srebrny kluczyk.
Pod klapą były schodki, niezbyt duże, ale wystarczające dla smoka średnich rozmiarów. Zeszli na dół, do przyjemnie urządzonej pieczary podzielonej na kilka przytulnych pomieszczeń. Z jednego z nich wybiegły trzy małe smoki, pofukując z radości kłębuszkami dymu.
- Wujek!
- Zobacz, wujek, a ja nie mam jednego zęba!
- A ja już w ogóle nie mam mleczaków, bo mam prawie czysta lat!
- Mówi się trzysta, a nie czysta!
- Mamoo, wujek już jest!
Z kuchni wyszła pomarańczowa zgrabna smoczyca, wyraźnie wzruszona, otrzepując łapy z mąki.
Barnaba nie mógł wydusić z siebie ani słowa, ale mocno siostrę przytulił. Stali tak przez chwilę, Hieronim otarł łzę.
- Wujek, chcesz zobaczyć jak zionę ogniem? – Zapytało najmniejsze smoczątko, wdrapując się Barnabie na kolana.
- Nie w domu – powiedziała natychmiast Lucynka. – Wujek musi chwilę odpocząć, pobawicie się po obiedzie.
- Tak moje smoczyska, lećcie umyć łapy do czysta! – Zaśmiał się Hieronim i zagonił maluchy do łazienki.
- Schudłeś przez to spanie – Lucynka przytuliła brata jeszcze raz. - Ponad 700 lat! No, to była naprawdę długa drzemka!..."
Cały tekst bajki o smoku Barnabie możecie przeczytać TUTAJ.

Dla tych, którzy spędzają wakacje w domu, polecamy poprosić dzieci, żeby narysowały sceny z ulubionych bajek. Z czytanych, zasłuchanych, obejrzanych... To sprawdzony sposób na spędzenie wspaniałego deszczowego przedpołudnia. Na przykład sześcioletni Michał, syn Anny, tak wyobraził sobie smoka Barnabę: 


Kolejna ZASŁUCHAJKA będzie o tym, jak detektyw prowadził śledztwo w lodówce. Audiobook pojawi się we wrześniu, po wakacjach. Bądźcie z nami i prosimy, polećcie nas znajomym, żeby też mogli się zasłuchać...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz