wrażliwość miejska

Po długim i owocnym tentegowaniu w głowie (jak powiedział mistrz) wykluło się pojecie, które idealnie oddaje gatunkowość moich bajek, odcinków z city i takich tam drobiazgów z wyrazami.
Bajki wrażliwe miejsko i społecznie.
Powstają przy udziale dzieci i miasta. W pozostałych rolach: dorośli.
Zasłuchajki
Gadka w city
A wspominam o tym, bo po latach prokrastynacji wzięłam się do roboty i nie dość, że obarczyłam kumpelę korektą, to jeszcze drugą męczę o kolejne ilustracje.
Bajki same się piszą i oby równie przyjemnie się ich doświadczało.

uprzejmie proponuję

Ilustracje są już gotowe i szczerze mówiąc, to ich jakość jest kapitalna.

Monika Romańczyk rysuje tak, jakby doskonale widziała to, co miałam w głowie, gdy pisałam te bajki.

Mam wrażenie, że są lepsze niż tekst! Idealne do kolorowania dla dzieci małych i dużych, więc tym bardziej znakomite.
Zatem siedem bajek - Zasłuchajek wraz z ilustracjami wysyłam do wydawnictw.
Proszę, trzymajcie kciuki...

Ilustracje: Monika Romańczyk - wszelkie prawa stanowczo zastrzeżone.

Kropka nad i

Czasami wsparcie przychodzi z nieoczekiwanej strony. Nawet, gdy za oknem ciemno i zimno, brrr... Na przykład od obcych ludzi lub tych niedawno poznanych...

Przede wszystkim okazuje się, że Zasłuchajki mają już 200 polubień na FB - bardzo dziękuję! To naprawdę motywujące i wspaniałe uczucie, gdy projekt w zawieszeniu ma nadal Wasze wsparcie.

Dlatego z tym większą przyjemnością i dumą informuję, że Zasłuchajki​ niebawem zostaną zilustrowane przez rewelacyjną Kropka design! Jej fenomenalna kreska i niebanalne podejście do opowiadania o świecie przy pomocy grafiki, to jest dokładnie to, czego brakowało, aby Zasłuchajki zaproponować wydawnictwom książek dla dzieci.

Słowo + dźwięk + obraz. Jest moc i dobra energia.

ilustracja Kropka Design

Wszystko wskazuje na to, że do każdej Zasłuchajki powstanie okładka oraz co najmniej jedna ilustracja, co w połączeniu z tekstem i audiobookiem utworzy ciekawą - mam nadzieję - propozycję wydawniczą.

Trzymajcie kciuki!

PS Jeśli ktoś dysponuje dobrą dykcją, czasem, możliwościami technicznymi (obróbka dźwięku) i ma chęć spróbować swoich sił, to proszę o kontakt - nagrajmy wspólnie kolejną Zasłuchajkę! Teksty bajek są dostępne na tym blogu.

Na zimowy sen

Pytacie o następną Zasłuchajkę - dziękuję Wam za dobre słowo i pamięć, ale najwcześniej w 2018 r. Wcześniej nie ma szans... Ale nie znaczy to, że w bajkotworzeniu panuje stan zawieszenia, nie. Właśnie powstaje bajka o domu tymczasowym, mocno inspirowana prawdziwym azylem wychowawczym, ze wspaniałą opieką dla podopiecznych:

"...Dwa glonojady usadowione na ściance akwarium widzą wszystko, co dzieje się w dużym pokoju i części przedpokoju, mogłyby więc sporo opowiedzieć o życiu kotów w domu tymczasowym. Gdyby ktoś mógł je usłyszeć.

- Podobno dzisiaj przyjedzie ktoś nowy.

- Co?

- NOWY!

- Nie krzycz, bo świat się rusza i wyglądamy, jak w galarecie.

- Na zimno?

- Co?

- NA ZIMNO!

- Bez sensu, przecież świeci słońce i jest ciepło.

- Możliwe, że będzie ich więcej niż ostatnio. 

- A, jak te Reklamówki z lasu? Pamiętasz?

- A co mam nie pamiętać, nie jestem złotą rybką.

- Słoniem też nie jesteś.

- Półgębkiem to ty se możesz…

- Rzucać półsłówka. Nie wydziwiaj, bo się odkleisz.

- Będzie się działo. 

- No, nareszcie. Można zgłupieć od tego gapienia się w okno.

- A wiesz, co powiedział mieczyk do gupika?

- Nie, co?

- Spływaj!

Glonojady zgodnie zabulgotały ze śmiechu. Ich poczucie humoru i znakomite, celne odpowiedzi stanowiły źródło uciechy dla wszystkich, którzy mogliby je usłyszeć, jednak niestety publiczność była dość oszczędna w wyrażaniu entuzjazmu, ponieważ składała się z czterech obrażonych na siebie molinezji, skromnie obdarzonych lotnością umysłu, podobnie jak kilka gupików, wiecznie poirytowanych mieczyków i ogromnej ilości małomównych ślimaków…"

Cały tekst bajki będzie dostępny TUTAJ za kilka dni. 

Dla tych, którzy podobno nie mogą zasnąć bez Zasłuchajki - pamiętam o tym, że wypadałoby nagrać kolejną bajkę, ale to musi potrwać, bo nie mam w tym wprawy ani sprzętu. Na razie polecam głośne czytanie bajek i od czasu do czasu może którąś z poprzednich Zasłuchajek, dostępnych dla Was w poprzednich postach. Bez żadnych ograniczeń ;)

ZASŁUCHAJKA nr 6: KAŻDA KROPLA

Wszystko to, co dobre, za szybko się kończy, a jak coś jest wspaniałe - to jeszcze prędzej. Ale o tym za chwilę...

Jesień, ta jej piękna, słoneczna, rozświetlona kolorowymi liśćmi część, już za nami. Teraz powietrze zaczyna pachnieć śniegiem, mrozem i pluchą, więc proponujemy wskoczyć w ciepłe skarpety lub pod koc i zasłuchać się w nowej Zasłuchajce pt. KROPLA DESZCZU.

O pachnących latem truskawkach możemy teraz tylko pomarzyć...
Prosimy, koniecznie napiszcie do nas i dajcie znać czy Waszym dzieciom spodobała się nowa Zasłuchajka.
Jednocześnie z wielkim smutkiem informujemy, że jak na razie jest to ostatnia Zasłuchajka czytana przez Joannę, która ma coraz więcej pracy przy nowym, rewelacyjnym projekcie Kamienice (polecamy!) i niestety mimo szczerych chęci nie może wyczarować z doby więcej czasu, żeby nagrać, zmontować i opublikować kolejne bajki, które pisze Anna.
Ale nie martwcie się! Anna już planuje i działa, aby kontynuować nagrywanie Zasłuchajek, głosem własnym lub zaprzyjaźnionym - to się wkrótce okaże.
Trzymajcie kciuki!

Uwaga! Zarażamy bajkowaniem

- Mamooo, a następna bajka będzie o moim misiu?

- Dobrze. A pomożesz mi to napisać?

- Ale ja jeszcze nie umiem pisać, to nie wiem jak.

- Potrafisz wymyślać i rysować, więc spróbujmy...

Uwaga! Czy wiecie, że bajkowaniem można się zarazić co najmniej tak samo, jak katarem? :) 

Przy okazji - tu, z tego miejsca, serdecznie pozdrawiamy wszystkich jesiennie zasmarkanych, rozkaszlanych, z gorączką i bez - zdrowia życzymy!

Dochodzą do nas słuchy, że nasze Zasłuchajki przydają się podczas kuracji przeziębień, grypopodobnych dolegliwości i innych bakcyli, nawet bez konsultacji z farmaceutą. Dlatego z czystym sumieniem polecamy okłady z bajek prosto do uszu. Napiszcie koniecznie czy to działa i polećcie Zasłuchajki znajomym, przecież dobrem warto się podzielić...

Za 2 tygodnie Joanna zmontuje kolejną Zasłuchajkę, a tymczasem Anna wymyśla nową bajkę, ale nie sama, tylko z synem, bo razem raźniej.

- Jak się nazywa twój miś, synku?

- Patyczkowaty, bo lubi jeść patyczki.

- I co jeszcze lubi?

- Swojego przyjaciela, srebrnego dinozaura ze złotymi zębami, co zjada wszystkim kanapki. Dlatego nazywa się kanapkowaty. Śmiesznie, prawda, mamo?

- Bardzo! Narysujesz ich?

- Tak, a ty potem to napisz, tylko żeby było fajnie.

ZASŁUCHAJKA nr 5: SŁONA ZAGADKA

Chyba każdy słyszał o klasycznych niejadkach, czyli dzieciach, które grymaszą przy posiłkach. Tego nie zje (bo zielone), tamtego nie ruszy (bo dziwnie pachnie), a o tamtym wujek mówił, że jak ciocia to gotuje, to po obiedzie przez trzy godziny nie mógł wyjść z...

A czy ktoś słyszał o wszystkojadkach? Czy są w ogóle takie dzieci lub dorośli, co lubią jeść absolutnie wszystko? Oczywiście, że nie, bo przecież każdy człowiek ma własny, indywidualny gust, ulubione potrawy oraz takie, o których myślenie sprawa, że kubki smakowe chcą uciec na drugi koniec języka, a nos sam się zatyka. Dietetycy radzą, by z tego, co dla nas zdrowe, komponować smaczne i pełnowartościowe posiłki, przyjemne dla oka i podniebienia... Zgodnie z piramidą żywienia, oczywiście :)

Wybaczcie ten przydługi wstęp i posłuchajcie bajki o śledztwie w lodówce, a także o tym, z czym nie należy przesadzać w kuchni. 

Przygotujcie dobrą herbatę lub kubek kompotu z jabłek, pozwólcie sobie na małe niedzielne ciastko lub kawałek przepysznej gorzkiej czekolady, usiądźcie wygodnie i zasłuchajcie się.
Smacznego!

Jak tam u Was? Czy jesteście już najedzeni, nasłuchani, zrelaksowani, jak po dobrej, sycącej przekąsce?
Prosimy - koniecznie polećcie rodzinie, przyjaciołom i znajomym nasze bajkowe menu, napiszcie też do nas: czy to jest smaczna przygoda bajkowa? :) 
Kolejna Zasłuchajka już za miesiąc!